Rok 2012 zosta� og�oszony Rokiem Korczaka. Cz�owieka dla kt�rego dziecko i jego statut w spo�ecze�stwie , a nader wszystko relacja z doros�ym by�y najwa�niejsze. To w�a�nie Korczak opracowa� metody wychowawcze kt�re dzi� przychodz�c ze z zachodu, ze Szwecji staj� si� pozornym odkryciem. Ca�e �ycie Korczaka by�o dowodem na to jak bardzo dziecko by�o dla niego istot� godn� najwy�szej uwagi i niek�amanej troski. Swoje liczne idee zawiera� w artyku�ach, dzie�ach literackich. Kr�l Maciu� I jest nie tylko ksi��k� dla dzieci, ale pewnego rodzaju traktatem o tym jak Korczak widzi dziecko, problemy z jakimi si� zmaga i konsekwencje jakie przyjdzie mu ponie��. W tej historii jasno widzimy relacje doros�y � dziecko, a przez to poznajemy �wiat dziecka, jego rozumienie i odleg�y od �wiata doros�ych spos�b pojmowania rzeczy.

Teatr Hothaus podj�� si� realizacji spektaklu na wyra�nie zapotrzebowanie by w�a�nie w tym roku m�wi� o sprawach dziecka i ideach Korczaka. O dziecku nie mo�na m�wi� w oderwaniu od osoby doros�ej. W�a�nie ta relacja staje si� podstaw� inscenizacji ksi��ki. Aby dotkn�� tematu w jak najszerszym aspekcie postanowili�my do pracy w zespole zaprosi� ch�tnych wykonawc�w w ro�nym wieku. Spektakl zrealizuje zesp� sk�adaj�cy si� z aktor�w doros�ych, dzieci i m�odzie�y po to by najlepiej jak to mo�liwe pokaza� relacje dziecko � doros�y. Rzecz jest o tyle unikatowa, �e zesp� artyst�w to trzy pokolenia ludzi. Opowiadamy histori� z perspektywy dziecka i konfrontujemy j� ze sposobem my�lenia osoby doros�ej.

Dziecko jest istot� autonomiczn�, jednak pozostawiona sama sobie traci grunt, powoli ogarnia je chaos. Doros�y jest mi�dzy innymi po to, by �wiat dziecka w spos�b w�a�ciwy porz�dkowa�, czyli wyznacza� granice. Co dzieje si� gdy granice przestaj� istnie�? Gdy doros�y daje si� zaw�adn�� dziecku ? Gdy oddamy �w�adz� w r�ce dziecka? Gdy brakuje nam odwagi by stanowczo i konsekwentnie, za��da� od dziecka, a nie mylnie oczekiwa�, �e to ono nam wska�e kierunek? Autonomia dziecka nie przejawia si� w bezmy�lnym oddaniu �w�adzy�. Autonomiczno�� dziecka to szanowanie go na tyle dojrzale, �eby zapewni� mu w przysz�o�ci stabilne �ycie nie tyle materialne, ale nade wszystko emocjonalne. To wymaga wielkiego rozumu i jeszcze wi�kszego serca. Jednego i drugiego brakuje doros�ym z dworu Kr�la Maciusia dlatego w konsekwencji ma�y kr�l zostaje skazany na �mier�. Smutne? Prawdziwe. Bole�nie prawdziwe na co dzie�, bo wida� na ka�dym kroku jak doros�y wydaje wyrok na dziecko pozwalaj�c mu przej�� w�adz� w imi� pozornej autonomii. W ka�dym �yciu na tej planecie obowi�zuje jedna niezmienna regu�a: m�ody uczy si� od starego. Czego my nauczymy nasze dzieci? Przekonamy si� niebawem. Oby�my nie byli za kilka lat �wiadkami w�asnej kl�ski.

Re�yseria: Wojciech Terechowicz