Kto z nas nie zna tytułu „Przeminęło z wiatrem”? Mit „starego południa”, wielkie fortuny, rodowe posiadłości, bale i polowania i...wielka historia miłosna z wojną secesyjną w tle. „Szaleństwo Selznicka” i „piękna katastrofa” – tak mówiono w Hollywood o powstaniu tego filmu. Nikt nie wróżył mu sukcesu, tymczasem „Przeminęło z wiatrem” uznane zostało za arcydzieło wszechczasów. Obsypana Oscarami historia, której bohaterowie – Rhett Butler i Scarlett O’Hara na stałe weszli do kanonu masowej wyobraźni.
„Księżyc i magnolie” to arcyzabawna sztuka o kulisach powstania legendarnego filmu. Co począć, gdy czas ucieka nieubłaganie, a scenarzysta nie przeczytał książki? Producent David Selznick podstępem zamyka reżysera i scenarzystę w swoim gabinecie i zmusza ich do karkołomnego zadania - stworzenia scenariusza w przeciągu pięciu dni.
Doskonała obsada, pełnokrwiste charaktery, błyskotliwy humor, cięte dialogi, zawrotne tempo i możliwość podejrzenia kulisów produkcji „od kuchni”. Czy potrzebna jest lepsza rekomendacja?
reżyseria:
Agnieszka Lipiec-Wróblewska
tłumaczenie:
Klaudyna Rozhin
scenografia:
Agnieszka Zawadowska
obsada:
Selznick: Olaf Lubaszenko
Ben Hecht: Szymon Bobrowski
Vic Fleming: Szymon Kuśmider
Miss Poppenghul: Barbara Kurzaj
zdjęcia:
Tomasz Szkodziński
|