W poniedziałek, 17 lutego, gościem Salonu Artystycznego Beaty Anny Symołon w Dworku Białoprądnickim będzie Adam Ziemianin, polski dziennikarz, poeta i autor tekstów. Spotkanie poświęcone zostanie jego najnowszej książce Z nogi na nogę, za którą w 2013 roku otrzymał Nagrodę "Krakowska Książka Miesiąca".
Adam Ziemianin debiutował w 1968 roku na łamach Życia Literackiego wierszem "Święty Jan z Kasiny Wielkiej". W 1975 roku wydano pierwszym tomik Adama Ziemianina pt. "Wypogadza się nad naszym domem", który został uznany przez Ryszarda Matuszewskiego za jeden z najciekawszych debiutów tego roku. Prace Adama Ziemianina tłumaczono m.in. na język angielski, niemiecki, rosyjski, włoski.
Jego poezję rozpropagowały przede wszystkim liryczne utwory skomponowane i śpiewane przez Stare Dobre Małżeństwo i Krzysztofa Myszkowskiego. Do twórczości Ziemianina sięgali również: Elżbieta Adamiak, Jacek Wójcicki, czy Wolna Grupa Bukowina. W 2012 roku, w ramach Grolsch ArtBoom Festival na ścianie kamienicy przy skrzyżowaniu ulic Straszewskiego i Piłsudskiego w Krakowie, powstał mural złożony z wersów wiersza Adama Ziemianina pt. "Barcelona".
Spotkanie odbędzie się w piwnicach Dworku Białoprądnickiego w poniedziałek, 17 lutego, o godz. 18.00. Wstęp wolny.
O książce „Z nogi na nogę” Jerzy J. Fąfara, autor noty na okładce, pisze: „(...) do słów jego wierszy pisze się muzykę, do muzyki jego słów układa się melodię, która gra, mości sobie miejsce w naszych ludzkich, czytelniczych codziennościach. Tak sobie idziemy ulicą naszego miasta, coś tam przytakujemy do taktu i dopiero za następnym rogiem stwierdzamy: - A, to Ziemianin w nas stroi swoje skrzypki. To jest charakterystyczne dla poezji i coraz częściej pojawiającej się na rynku wydawniczym prozy Ziemianina, wewnętrzna, żeby nie powiedzieć podskórna melodia przypomnień, zawołań, okrzyków, uniesień, jakby wciąż na nowo otwierał nie tylko swoje albumy z rodzinnymi, szkolnymi, pisarskimi fotografiami, ale i kolekcje naszych prywatnych slajdów puszczanych na ścianach domów, kamienic, budynków (...)”.
|