Jeszcze nie tak dawno byli zwyczajną, zapracowaną parą. Pewnego dnia postanowili jednak wywrócić swoje życie do góry nogami i ruszyli w podróż. Zabrała im aż cztery lata! Andrzej Budnik i Alicja Rapsiewicz o swojej wyprawie opowiedzą w sobotę, 10 stycznia, podczas pierwszych w tym roku Kolosowych Spotkań w Dworku.
Swoją podróż rozpoczęli w lipcu 2009 roku. Chcieli trochę odpocząć od pracy, nabrać dystansu, spojrzeć na życie z innej perspektywy. Podczas tej czteroletniej podróży co prawda nie udało im się objechać dookoła kuli ziemskiej, przekonali się też, że świat nie zawsze i nie wszędzie jest piękny, a jednak wrócili spełnieni. Wiele razy przekraczali granice państw z paszportem w ręku, ale ważniejsze były dla nich te chwile, gdy przekraczali własne granice – zmieniali przekonania i przełamywali stereotypy. Z Polski dotarli do Australii drogą lądowo-morską, potem przez wiele miesięcy włóczyli się po Outbacku samochodem terenowym (który stał się ich domem na kółkach), następnie złapali jachtostop z Darwin aż do Tajlandii (nieśpieszny, bo wśród rajskich wysp Indonezji pływali jako załoga aż przez cztery miesiące), w końcu zaś z Azji Południowo-Wschodniej wracali do Polski na rowerach. Przez Japonię (a także Pamir i Kaukaz)! Swoją włóczęgę zakończyli (tymczasowo) jesienią 2013 roku.
Sobotni goście Dworku Białoprądnickiego są również autorami jednego z najpopularniejszych blogów podróżniczych w polskim internecie – LosWiaheros.
|