Dramat Ivana Wyrypajewa o tańcu, o miłości, o śmierci i o akceptacji, całościowej akceptacji…
Jak nieoczekiwana może być własna reakcja na śmierć bliskiego człowieka?
Czy akceptację rzeczywistości da się pogodzić z istnieniem zła?
Czy z cierpienia, brudu i nędzy da się stworzyć piękny taniec, a jeśli tak, to czy nie jest to moralne nadużycie?
Te pytania znikają, kiedy dowiadujemy się, że wszyscy śnimy jeden wspólny sen…
W sztuce Wyrypajewa powtarzane dialogi w zmieniającym się kontekście, tworzą mozaikę sytuacji – różne wersje historii z tymi samymi bohaterami. Przypomina to partyturę utworu muzycznego z refrenem i zmieniającymi się zwrotkami, albo właśnie strukturę tańca…
„Od snu zaczynał się i snem kończył się jej taniec.”
|