Biedermann i podpalacze; Maxa Frischa
Krótki opis spektaklu, piórami jego Twórców:
Wyobraź sobie, że do Twojego domu przychodzą podpalacze i uczciwie zapewniają Cię, że są podpalaczami, ale Ty im nie wierzysz. Mało tego, zapraszasz ich nawet do swojego domu.
Cały sekret tkwi bowiem w tym, że ludzie bardzo często nie chcą wierzyć w prawdę.Tak mniej więcej przedstawia się historia pana Biedermanna. Spektakl z zaskakującym,kryminalnym finałem, dawką czarnego humoru oraz ze świetnie napisanymi rolami.
To także komentarz do obecnej epoki różnego rodzaju terrorystów, którzy przenikają społeczeństwo.Konfrontuje widza z tymi, którzy nie potrafią spojrzeć prawdzie w oczy. Mówi o świecie, w którym osiągnięcie stabilizacji wyklucza prawdę i moralność
oraz gdzie zgoda na mniejsze lub większe zło, to jak podpisanie cyrografu z diabłem.
Zgrabnie napisana sztuka, autorstwa Maksa Frischa z roku 1953 zdaje się nie tracić na aktualności.
Bawi w równym stopniu, jak i każe zastanowić się nad tym, na ile jesteśmy w stanie oswoić i zrozumieć zło. Bardzo często bowiem, zamiast próbować go wytłumaczyć należałoby po prostu powiedzieć dość.
Reżyseria: Jan Korwin – Kochanowski
Obsada:
Jacek Janosz (Gottlieb Biedermann)
Daniel Piskorz (Eisenring)
Marek Wolny/Marek Jędrzejczyk (Schmitz)
Sylwia Chludzińska (Babette Biedermann)
Marcin Styrski (policjant)
Klaudia Szaflarska/ Hanna Palka (pokojówka Anna)
|